Jak zapewnić bezpieczeństwo w hodowli zwierząt? Bioasekuracja, traceability i dobre praktyki.
Temat bezpieczeństwa żywności od kilku miesięcy nie schodzi z pierwszych stron gazet i staje się też istotnym wątkiem w polityce zagranicznej. Nie będzie jednak bezpiecznej żywności, jeśli dostarczane na ubój zwierzęta rzeźne nie będą hodowane według najwyższych standardów jakości i bezpieczeństwa. Temat ten poruszamy w rozmowie z dr Katarzyną Lasiecką, pełnomocnikiem zarządu ds. weterynarii oraz kierownikiem Zakładu Usług Weterynaryjnych Cedrob S.A.
Jak dziś wygląda nadzór nad hodowcami? Czy jest wystarczający?
Hodowla zwierząt gospodarskich jest działalnością mieszczącą się w definicji „produkcji podstawowej” takiej jak produkcja mleka, czy miodu, dlatego też przepisy dotyczące nadzoru państwowego oraz weterynaryjnego są w tym przypadku bardzo rygorystyczne. Zasady funkcjonowania ferm zwierząt gospodarskich (bez względu na ich rozmiar) są ściśle określone w prawodawstwie unijnym i krajowym, a ich realizacja podlega ścisłej i regularnej kontroli ze strony właściwych organów państw członkowskich UE, a w przypadku Polski - Inspekcji Weterynaryjnej. Nie bez znaczenia jest stały nadzór lekarsko-weterynaryjny nad stadem, właściwa obsługa zootechniczna, dbanie o dobrostan oraz właściwe żywienie wyłącznie paszami wiadomego pochodzenia.
Gdzie zatem widzi pani przyczynę obecnych problemów? Z pewnością brakuje lekarzy weterynarii. Czy są jednak inne elementy nadzoru weterynaryjnego, które należałoby zmienić?
Nie chciałabym posługiwać się przykładem podmiotu łamiącego prawo, jakim bez wątpienia była działalność rzeźni bydła pokazana w materiale telewizyjnym pod koniec stycznia br. Bez wątpienia, należałoby wprowadzić zmianę sposobu dystrybucji środków wprowadzanych do budżetu państwa przez zakłady produkujące żywność pochodzenia zwierzęcego poprzez ich właściwy (adekwatny do poniesionych nakładów) rozdział pomiędzy Powiatowe Inspektoraty Weterynarii (inspektorzy wet. etatowi) oraz urzędowych lekarzy weterynarii (lekarze weterynarii sprawujący nadzór bezpośredni nad zakładami z wyznaczenia PLW).
Co może i powinien zrobić sam hodowca, aby jego stado było bezpieczne? Co najbardziej wpływa na bezpieczeństwo hodowli? Na co hodowcy powinni najbardziej zwracać uwagę?
Odpowiedź na to pytanie może zawarzeć w trzech bardzo szerokich terminach: bioasekuracja, traceability - identyfikowalność oraz dobre praktyki: GHP i GMP. Rozwińmy: Po pierwsze, bioasekuracja, to dobrze zabezpieczone budynki inwentarskie, zwierzęta, pasza, które są chronione przed dostępem osób postronnych, zwierząt dzikich, etc. Po drugie, traceability, czyli identyfikowalność na każdym etapie funkcjonowania producenta/gospodarza: zakup zwierząt z miejsc wiadomego pochodzenia (z pełną dokumentacją), informacje na temat programów szczepień, zakupywanie pasz lub surowców paszowych wyłącznie od podmiotów uprawnionych, ale również zbywanie/sprzedaż wyłącznie do podmiotów uprawnionych do tego celu (przewoźników, pośredników w obrocie, zakładów ubojowych, etc.). Po trzecie, dobre praktyki produkcyjne i higieniczne: skuteczne mycie, dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja obiektów inwentarskich, dbanie o dobrostan zwierząt, prace zootechniczne oraz żywienie pełnowartościowymi paszami.
Jak w obliczu tych wyzwań Grupa Cedrob, zapewnia bezpieczeństwo hodowli? Jakie są kluczowe elementy systemu nadzoru?
W Grupie Cedrob bezpieczeństwo hodowli jest regulowane przez szereg procedur i instrukcji postępowania dotyczących ww. obszarów na wszystkich fermach produkcyjnych, pozostających pod kontrolą Grupy. Maksyma „od pola do stołu” jest u nas realizowana na każdym etapie, poprzez dostarczanie gotowych rozwiązań zarówno w obszarach żywienia zwierząt (Cedrob Pasze), obsługi weterynaryjnej oraz bioasekuracji (Zakład Usług Weterynaryjnych funkcjonujący w Cedrob S.A.). Nasi współpracownicy podlegają stałym szkoleniom, organizowanym na podstawie rocznych harmonogramów, dzięki czemu utrwalamy nasze dobre praktyki, a jednocześnie kształtujemy nowe. Do kluczowych elementów nadzoru zaliczyłabym: stały nadzór nad żywieniem, opieką zootechniczną, opieką weterynaryjną oraz stałą pracę nad ulepszaniem dotychczasowych rozwiązań.
Czy pani zdaniem obecne zasady bioasekuracji przewidziane przez ustawodawcę są wystarczające? Czy nie brakuje im praktycznych wytycznych dla hodowców?
Zasady bioasekuracji opisane w prawodawstwie krajowym i unijnym są bardzo dobre, brakuje im jednak aspektu praktycznego. Przewodnik po dobrych praktykach w tym obszarze byłby na pewno bardzo przydatnym narzędziem dla hodowców w naszym kraju. Hodowcy współpracujący z Grupą Cedrob posiadają „Program Bioasekuracji dla ferm”, w którym wskazane są podstawowe obszary kontroli.
Patrząc na perspektywę ostatnich miesięcy, jakie widzi pani najważniejsze wyzwania przed hodowcami?
Zabezpieczenie zwierząt przed dostępem czynników zakaźnych, utrzymanie skutecznej bioasekuracji gospodarstw, zwiększenie nacisku na kwestie dobrostanu zwierząt, poprzez promowanie ich naturalnych zachowań.